wtorek, 14 czerwca 2011

Dziecinnie proste


Wyjątkowo przezornie i ze znawstwem, tygodniową kwarantanną w kontaktach, potraktowany został sygnał Kasik, że "kicha". Teraz po 7 dniach, myślę, że katar minął i śmiało możemy odnawiać kontakty. Baza danych nie powiększyła się o żaden adres mailowy, pomimo wielokrotnych apeli, również kierowanych pocztą klasyczną. Dlatego nie mogę dotrzeć do szerszej rzeszy zainteresowanych, być może.
Do niektórych opornych skierowane zostały ponowne zaproszenia ułatwiające trafienie na niniejszy blog. Ponawiam prośbę o rozpowszechnienie tego adresu wśród bliskich, może Oni sprawniej dotrą na nasze łamy.
W celu zapoznania się z blogiem wystarczy znać adres, otworzyć i po prostu poczytać. Chcąc czynnie uczestniczyć w redagowaniu, należy założyć lub użyć konta Gmail (jest to konto pocztowe Google). Inny, z prostych sposobów, to korespondencja na adres picniczek@gmail.com lub kontakt przez GG, Skype względnie telefony komórkowe.
Może rzutem na taśmę uda się komuś być szybszym, bo już Adrianna (dotąd najmłodsza) zabiera się do roboty.

Brak komentarzy: