sobota, 2 kwietnia 2011

Jaką pocztą dotrzeć ?

Od pierwszego e-maila na temat Zlotu minęło już 8lat i 8 miesięcy. W eterze cisza, nie drgnęło na tyle by ewentualnego spotkania nie uznano za bilateralne. Poczta pantoflowa zadziałała jak Poczta monopolowa ( nie mylić z dostawami przez taxi, bo te działają ), ci których adresów e-mailowych nie znam, nic nie wiedzą, a mają prawo do informacji chociażby od najbliższych. Do paru rodzin pisałem tradycyjnie, ale jak przy wysyłce zobaczyłem, że przyczepiają blachę, oprócz znaczków zacząłem zbierać blaszki, a list do szuflady i głosuję za nowoczesnością. Apeluję ponownie o rozpowszechnienie pomysłu spotkania Rodziny i najwierniejszych sympatyków oraz linków do kontaktów na ten temat.
Pierwszego e-maila przytoczę ponownie po upewnieniu się, że może być publikowany poza prive.

Powitać ! ale kogo ?

Wygląda na to, że pierwszy 
wylądowałem na blogu i samotny się
poczułem okrutnie.  
Dobrze, że pożyteczne rzeczy mam obcykane i daje mi to szansę do jutra wytrzymać
Jednak jak by jutro ktoś doszlusował to może braknąć.